Miałam prześcieradło. Dziwne, za wąskie jakieś takie, nawet nie na dziecięce łóżko. Ciach! i są 2 pasy tkaniny. Farby, woda, pędzle w ruch - i w piątek dzieciaki z 1a wyczarowały jesienne obrazy: liście, drzewa...
A kilka dni wcześniej było kropkowanie patyczkami do uszu. I teraz za oknem leje, a w naszej klasie mamy ciepłe barwy jesieni :) Ładnie, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz